17 marca – Dzień Świętego Patryka, będący irlandzkim świętem narodowym i religijnym. Dobra, co to ma wspólnego z koszykówką? Mianowicie w Stanach Zjednoczonych obchody tego dnia sięgają XVIII wieku, a jak dobrze wiemy każde święto można przerodzić w interes.
Od 2006 roku wybrane drużyny z tej okazji ubierają specjalne zielone stroje – Chicago Bulls, New York Knicks, a Boston Celtics, których sama nazwa już odnosi się do rdzennych mieszkańców wysp zachodniej Europy – mają także specjalny wariant swych zielonych stroi. W 2008 do tego grona dołączyło Toronto Raptors. Skoro mamy stroje to i producenci obuwia mają swój kawałek tortu, wypuszczając specjalnie na tą okazje buty, więc nie powinno dziwić że zawodnicy dobierają sobie takowe odpowiednio pod strój.
A kogo w czym mogliśmy przy tej okazji oglądać? Podział drużynowy – w ekipie z Bostonu Ray Allen do Bin 23 Air Jordan IX wciągnął zielone sznurówki aby współgrało wszystko ze strojem, Rajon Rondo ponownie w swojej wersji kolorystycznej Nike Air Max 360 Low, a Paul Pierce grał w swoim modelu w specjalnej wersji z zielonego zamszu Nike Air Legacy 2 (które na co dzień są niestety robione tylko w rozmiarówce młodzieżowej). W nowojorskiej ekipie najgłośniej było o parze Carmelo Anthony'ego i wypuszczoną na tą okazję kolorystyce jego modelu Jordan Melo M7, natomiast Amare Stoudemire zażyczył sobie zielono-pomarańczowej pary Nike Zoom Huarache TR Mid. Toney Douglas grał w niemal całych zielonych Adidasach adiPure, a Ronny Turiaf wybrał Nike Zoom Kobe VI w kolorystyce stworzonej dla szkoły Rice H.S. of Harlem. W tym modelu, ale w biało-zielonej kolorystyce, także można było zobaczyć DeMara DeRozana z Toronto, a Jerryd Bayless i Sonny Weems grali we wspomnianych Adidasach adiPure.
Adidas kolejny rok wypuścił dwie kolorystki na Dzień Świętego Patryka (i zarazem najgłośniej o nich było w sieci zanim jeszcze trafiły na parkiety) – tym razem wybór padł na Super Beast Dwighta Howarda (którego drużyna ani nie ubiera zielonych stroi, ani też nie grała 17.03, lecz na mecz 18.03 je założył), oraz adiZero Rose 1.5 w których mogliśmy oglądać samego Derricka Rose'a. Skoro jesteśmy już przy Chicago – tutaj także sporo par specjalnie na tą okazję bo jak wiadomo, zieleń ni jak ma się do barw Bullsów. Kyle Korver otrzymał zielone z biało-złotymi akcentami Converse Star Player EVO, Joakim Noah, będąc wpierany przez francuską marka Le Coq Sportif, która nie posiada zbytnio korzeni w koszykówce, także wypuściła na tą okazję specjalną kolorystykę jego drugiego modelu.
Dla przeciętnego śmiertelnika to kolejna kolorystyka butów, dla niektórych kolekcjonerów to zapewne kolejny obiekt pożądania. Jeśli któraś z par wybitnie trafiła w wasze gusta, radzę szybko rozbijać skarbonkę i polować na parę, gdyż zakup z drugiej ręki może być jeszcze bardziej kosztowny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz