poniedziałek, 25 kwietnia 2011

Recenzja - Adidas TS Bounce Commander

Adidas od pewnego czasu stara się z coraz większą ofensywą przypomnieć, że ciągle potrafią stworzyć but do gry będący na wysokim poziomie. Przez kilka lat nie rozdrabniał się na ileś poszczególnych modeli dla każdego swojego gracza tylko skupił się na stworzeniu modelu dla zawodników z tyłu pola (seria Creator) oraz dla tych spod kosza (Commander).


Po wzięciu buta do ręki robi on pozytywne pierwsze wrażenie – estetycznie wyglądająca syntetyczna skóra ładnie obszyta do środka na czubku buta, kontrastowe nici, półprzeźroczyste tworzywo stanowiące stabilizator pięty. Jako że testowana para to kolorystyka dla Tima Duncana, od wewnętrznej strony rzepów mamy podane daty zdobycia przez San Antonio Spurs mistrzostwa NBA.

Adidas dał nam wybór na ile szeroko chcemy zasznurować buta, ile razy sznurówki mają się krzyżować (osobiście wybrałem ten ciut szerszy wariant przez co była opcja na dodatkowe przecinanie się sznurówek). Po włożeniu buta na nogę pierwsze wrażenie było pozytywne – dobrze leży, stopa zdaje się być stabilna w bucie, podeszwa nie jest za twarda. Język nie jest w żaden sposób dodatkowo przyczepiony – żadnych gumek po bokach itp., ale dzięki rzepowi (tak mi się wydaje) nie ma problemu że jakoś się przemieszcza w trakcie gry.


Trzymanie nogi jest na przyzwoitym poziomie- myślałem że dzięki rzepowi będzie naprawdę świetne, ale tak to aby czuć właściwe wsparcie zakładałem dodatkową parę skarpet, choć i tak zdarzały się drobne ruchy stopy w bucie, a jak najmocniejsze zasznurowanie buta skutkowało lekkim wrzynaniem się sznurówek- wymagana była chwila gry aby się ułożyły (może pół rozmiaru mniejsze w moim wypadku zdałoby lepiej egzamin, ale to już kwestia indywidualna – najlepiej w miarę możliwości zmierzyć buta).


Byłem mile zaskoczony amortyzacją – tak jak spotkałem się z opinią że system Bounce potrzebuje chwili na ułożenie się, a niektórzy powątpiewali nawet w jego skuteczność, tak od pierwszych chwil czułem miłe uczucie pochłaniania siły uderzenia stopy w podłoże. W przedniej części mamy piankę adiPrene+ - nie posiada ona może sprężystości Zoom Air, ale nie mam do niej żadnych zastrzeżeń, a byłem mile zaskoczony płynnością przejścia pięta-palce (w tej kwestii ten but chyba króluje z dotychczasowych)

But był gotowy do gry praktycznie po wyjęciu z pudełka – tak jak założyłem buta, tak nie doskwierała żadna sztywność, czy to wierzchu buta, czy wspomnianej amortyzacji. Jeszcze co do materiału wierzchniego – jako że to skóra syntetyczna to jest ona cieńsza od naturalnej, ale żaden tandetny plastik jak to się zdarza na tanich butach – tutaj znów rzep pomaga zespoić buta w całość, że nie ma się wrażenia iż materiał jest aż za cienki.


Trakcja jest poprawna – but nie klei się parkietu idealnie, ale problemów ze ślizganiem się podczas gry nie miałem. Może gdyby wzór bieżnika był delikatniejszy, te 'fale' nie były tak grube, byłoby lepiej, ale to już tylko moje przypuszczenia (choć może się to przełożyć na lepszą żywotność buta podczas gry na zewnątrz, na sali musiałem dbać o czystość podeszwy).

Rzeczą której chyba najbardziej było mi brak – dodatkowej dziurki w górnej części buta (choć jakby sznurowadła zaczynały się ciut wcześniej też bym nie wzgardził). Ponad rzepem, w górnej części buta, mamy tylko jedną dziurkę = mało. Dodatkowa poprawiłaby stabilność pięty jak i trzymanie kostki, a jeden rzep wszystkiego nie załatwi. Już samemu zacząłem rozmyślać czy nie dałoby rady jakoś dziurek dorobić, choć raczej nie będzie to prosta sprawa :) a według mnie tak mała rzecz mogłaby poprawić ileś elementów.


Adidas TS Bouce Commander jest dobrym butem – może szybcy rozgrywający i osoby poszukujące dużego wsparcia kostki wybitnie zachwyceni nie będą, ale więksi gracze powinni być zadowoleni z amortyzacji i z płynności podczas biegania. Nadmienić można że chyba sam Tim Duncan także lubi tego buta, bo pomimo że wyszedł na przełomie 2008/09, ciągle można go w nim zobaczyć (choćby w bieżących play-offach).


1 komentarz:

  1. Posiadam te buty rok, moim zdaniem są udane, dobrze leżą, amortyzacja jest świetna, no i oczywiście wyjmowana wkładka(świetnie to się sprawdza). Teraz trochę o wadach: sznurówki są za krótkie żeby zasznurować je przez wszystkie dziurki, plastik umieszczony na piętach, po jakimś czasie pęka, ale but dalej dobrze amortyzuje. Co do przytwierdzenia buta do podeszwy, mogło by być lepiej, but lekko się odkleił, ale tragedii nie ma. Rzep wygląda fajnie, ale nie do końca się sprawdza, trochę słabo dolega. Za te pieniądze, warto.

    OdpowiedzUsuń